Bez przejścia do TCK: mandat za naruszenie ewidencji wojskowej będzie można opłacić w Rezerwie+.


Rada Najwyższa rozpatruje projekt ustawy dotyczący płatności mandatów przez powołanych do wojska zdalnie
Rada Najwyższa rozpatruje projekt ustawy nr 12093, który umożliwi powołanym do wojska obywatelom opłacanie mandatów i aktualizowanie swoich danych bez konieczności odwiedzania terytorialnych centrów kompletacji.
Wicepremier minister obrony Ukrainy Kateryna Czernogorenko poinformowała, że wielu obywateli zwraca się do jej resortu z pytaniem o możliwość opłaty mandatów bez odwiedzania terytorialnych centrów kompletacji za pomocą aplikacji 'Rezerwa+'. Dotyczy to w szczególności tych, którzy mają adnotację 'naruszenie zasad ewidencji wojskowej' i którzy nie mogą tego sprawdzić. Nowy projekt ustawy zwolni obywateli z konieczności osobistej wizyty w terytorialnych centrach kompletacji oraz wprowadzi możliwość opłaty mandatów z 50% zniżką, podobnie jak w przypadku naruszeń przepisów ruchu drogowego.
Nowy mechanizm płatności mandatów będzie również dotyczyć Ukraińców przebywających za granicą. Będą mieli możliwość aktualizacji swoich danych oraz opłacania mandatów zdalnie, zapewniając łączność z Ukrainą i możliwość powrotu bez przeszkód.
Z danych wynika, że ponad 6 milionów powołanych do wojska obywateli nie zaktualizowało swoich danych osobowych w ciągu 2024 roku. Stało się to przez niedostępność CABS, e-kancelarii poborowego bądź terytorialnych centrów kompletacji, przez co nie mogli opłacić mandatów w wyznaczonym terminie.
Czytaj także
- Sprzedaż nieruchomości lub samochodu: Ukraińcom wyjaśniono, czy uchodźcy zachowają wsparcie
- Impreza zakończona: The Spectator obalił mit o 'cudzie gospodarczym' Putina
- Ukraińcy z emeryturą poniżej 9000 mogą otrzymać pomoc: jakie dokumenty są potrzebne
- Od 55 do 10 euro na godzinę: Eurostat pokazał ogromną różnicę w zarobkach krajów UE
- Wykluczone – ale znów na listach: kto z Ukraińców niespodziewanie stał się zobowiązanym do służby wojskowej i jak to sprawdzić
- Generał Hodges ujawnia, czym będzie dla Kijowa 'obojętność' Trumpa