RF podejrzewa ukraińskie służby specjalne o zabójstwo generała.


MSZ Rosji poinformowało, że ukraińskie służby specjalne mogą być zamieszane w śmierć generała Jarosława Moskalyka, zastępcy szefa Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego RF. Informacje te podały rosyjskie media, powołując się na wypowiedź rzeczniczki MSZ Marii Zacharowej.
Zgodnie z słowami Zacharowej, ukraińskie służby specjalne są znane Moskalykowi z jego uczestnictwa w mińskiej grupie kontaktowej oraz 'formacie normandzkim'.
Jeżeli śledztwo potwierdzi ukraińskie zaangażowanie w tę sprawę, znów zademonstruje to społeczności międzynarodowej barbarzyńską i zawodną naturę kijowskiego reżimu, który stawia na eskalację militarnego konfliktu z Rosją i ignoruje konstruktywne inicjatywy pokojowe,' - powiedziała Zacharowa.
Generał został zabity w wyniku wybuchu samochodu, który był zaparkowany przy wejściu do budynku w mieście Bałaszycha. Wybuch zabił generała natychmiastowo.
Moskalyk zajmował ważne stanowisko w armii rosyjskiej i bezpośrednio wpływał na planowanie wojny RF przeciwko Ukrainie. Brał udział w negocjacjach w 'formacie normandzkim' i koordynował działania rosyjskich wojsk na wschodzie Ukrainy.
Śmierć Moskalyka może być poważną stratą dla rosyjskiej armii, ponieważ brał udział w procesach wojskowo-dyplomatycznych i był obecny na międzynarodowych spotkaniach. Od 2015 roku uczestniczył w międzynarodowych konferencjach i w 2021 roku otrzymał stopień generała lejtnanta.
Ta śmierć jest już drugą utratą wysokiego rangą rosyjskiego wojskowego. W 2024 roku zabity został dowódca wojsk RChBZ, generał lejtnant Igor Kirylow.
Czytaj także
- Na Ukrainę nadchodzą deszcze i chłodzenie
- Patronat działa: 650 dzieci pozostało w rodzinach zamiast w domach dziecka
- USA wznawiają zatrzymywanie wszystkich migrantów bez wyjątku - Washington Post
- Komisja Europejska zaproponuje Ukraińcom wyjazdy zapoznawcze do domu
- Ministerstwo Obrony Anonsuje Przebudowę WLK: Co się zmieni
- Iran ponownie wystrzelił rakiety w kierunku Izraela