Obrońca Mariupola opowiedział, jak Rosjanie grali w karty o jego życie.


Marines Aliżan Szamsijew opowiedział o przerażających momentach z niewoli, w której musiał przeżyć najstraszniejsze chwile swojego życia. Ranny i z poparzonymi nogami, trafił do niewoli wrogich sił, gdzie był torturowany i poddany okrucieństwom. Nawet na krawędzi życia i śmierci udało mu się uniknąć egzekucji, wygrywając w karty.
Mnie po prostu położono na podłodze, ręce były związane. Rosjanie usiedli, aby grać w karty... I przegrał. Zacząłem prosić: “Jestem żołnierzem, od dawna żołnierzem. Lepiej mnie zastrzel. Nie chcę, żeby mi, jak psu, odcięli głowę” - dzieli się Aliżan Szamsijew.
Bijatyki, groźby egzekucji i niewypowiedziane tortury stały się częścią codzienności w niewoli dla odważnego marynarza. Jego wola i nazwisko uratowały go przed śmiercią w jednym z najtrudniejszych momentów. W tej okrutnej rzeczywistości szansa na przetrwanie często zależała od przypadków i losu wojownika.
Ta historia podkreśla brutalność wojny i nieuchronność zwykłej humanności w najekstremalniejszych warunkach. Los Aliżana Szamsijewa dobrze odzwierciedla rzeczywistość bezwzględności i przypadków na polu bitwy, gdzie nawet najsilniejsi muszą zmierzyć się ze swoimi najciemniejszymi lękami.
Czytaj także
- Czy statki pływają, czy chodzą po morzu? Językoznawczyni wyjaśniła, jak poprawnie w języku ukraińskim
- MAEA potwierdziła atak na fabrykę wirników jądrowych w Iranie
- Putin zaskoczył oświadczeniem o swojej wnuczce
- Bilecki opowiedział, jak wychowuje trzyletniego syna
- Bieleckij wyjaśnił, jak Ukraina może odzyskać Mariupol
- W Białorusi uwolniono z więzienia opozycjonistę Siarheja Cichanouskiego