Zeleński odpowiedział na plotki o najeździe na Dniepropietrowszczyznę.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił doniesienia o zbliżających się rosyjskich okupantach do obwodu dniepropietrowskiego. Oświadczył, że obecnie nie ma żadnych ruchów w tym kierunku. Według danych The New York Times, informacja ta sugerowała możliwe wtargnięcie okupantów do tego obszaru po raz pierwszy od trzech lat, co może być skutkiem rosnącej aktywności Rosji z powodu trwałego zablokowania negocjacji pokojowych.

“Obecnie nie ma żadnych postępów w kierunku obwodu dniepropietrowskiego. Jednak ważne dla nich jest pozostanie w centrum uwagi, ... próbują nawiązać przynajmniej bliższy kontakt z granicą administracyjną,” – powiedział Zełenski.

Oprócz tego, Zełenski podkreślił, że rosyjskie wojska wysyłają małe grupy rozpoznawczo-dywersyjne na terytorium obwodu w celu tworzenia materiałów propagandowych. Żołnierze skutecznie odparli atak wrogiej grupy złożonej z sześciu osób, która próbowała zbliżyć się do granicy administracji.

Akcje Sił Zbrojnych Ukrainy i wyniki wizyty ministra obrony Niemiec

Zełenski opowiedział również o operacjach Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie sumskim. Podzielił się informacjami na temat wizyty ministra obrony Niemiec na Ukrainie. Ogólnie, przywódca państwa podkreślił znaczenie utrzymania zdolności obronnej kraju oraz aktywności rosyjskich najeźdźców na wschodzie Ukrainy.

Zełenski zdementował plotki o możliwym wtargnięciu rosyjskich wojsk do obwodu dniepropietrowskiego, pozostając na pozycji ukraińskiego dowództwa wojskowego w kwestii nieuchronności wzmocnienia zdolności obronnej kraju w związku z aktywnością przeciwnika.